Ludzie, znów muszę pisać, że u nas stale gorąco, choć na dworze chłodniej. A temperaturę podnosi sąsiadka z drugiego piętra, co czasem na kawę wpadnie. Ona wszystko wie, bo ma dużo koleżanek i raz w tygodniu na plotki się zbierają. Więc na tej zbiórce na kawie, gadały o szkołach, bo tam dyrektorzy do konkursu stają . Wyszło na jaw, że w największej szkole w Wolsztynie na stołek dyrektora chce wskoczyć kilku kan…. no kandydatów. Jak to u nas jest, zaczęły się nagonki no obecnego. A jedna istna powiedziała, że na radzie w powiecie pokazali anonim na tego dyrektora. My z babcią się dziwiły, bo anonimy powinno się wyrzucać do kosza.
Ludzie, przecie to wszystko grubymi nićmi szyte. Nawet kontrola podobno była w tej szkole, żeby sprawdzić, czy nauczyciele wybrani na komisję, tą od konkursu, byli dobrze wybrani. Najbardziej się na tej kawie wkurzały, jak gadała sąsiadka, że nauczyciel, co jest przewodniczącym w tej szkole ani słowa nie powiedział, a nawet nie pokazał jakiegoś pisma. Ja aż wierzyć nie chciałam, ale jak mi sąsiadka kazała w internecie obejrzeć sprawozdanie z sesji, uwierzyłam. Sama nie oglądałam, bo mi komputer wysiadł i muszę dać do naprawy. Tak więc widzicie, że walka o stołek dyrektora anonimem stoi.
A że przykład idzie z góry, to w telewizorze widać. Ten prezydent Warszawy, co chciał być prezydentem wszystkich Polaków i dlatego Wolsztyn odwiedził, w Polskę wali. Chce jak z ekranu mówił, by ta Von z Brukseli, co do Polski przyleci, nałożyła nowe kary i wstrzymała forsę, co nam się należy. On chce, aby na tej forsie, a raczej jej braku, rząd się położył, a wtedy on z kolegami dojdzie do władzy. Bo przecie gadali ,,ulica i zagranica”. Oni w nosie mają tych, co zostali wybrani przez ludzi, którzy od 30 lat na różne partie głosują. Przeciwnicy tego rządu popierają sędziów, bo nie podoba im się reforma sądów.
Ludzie, dziadek mówił, żeby se posłuchali, co ludzie gadają o sądach. Sędziowie powinni zapomnieć o politykach, znajomych, teściowych, gdy za stołem w sądzie siedzą. Ale chyba nie mogą, bo nie chcą uznać tych sędziów, co 40 lat dopiero mają i PRL u nie pamiętają. No, ale nie chcę za dużo pisać, bo przecie pamiętam, jak babcia mi czasem powtarza ,,Nie sądźcie, abyście sami nie byli sądzeni”.
Więc już nie sądzę, ale o tym, że o anonimie na radzie w powiecie gadali nie zapomnę.
Wasza Klekociara
PS. Jak już to napisałam, to humor mi się poprawił, bo dowiedziałam się, że my 5 milionów złotych na remont pałacu w Wolsztynie dostali z tego ładu polskiego, co niektórzy go krytykowali.
