Okiem i obiektywem – przyroda

1 minuta czytania

Gdziekolwiek jestem, mam przy sobie aparat fotograficzny. Tylko on pozwala mi na spokojną podróż, pobyt w danym miejscu. Nie obawiam się bowiem tego, że nie zatrzymam danego momentu, sytuacji, piękna przyrody. I tym razem również tak było. Przy okazji kolejnych odwiedzin i rodzinnej kawy w podwolsztyńskich Nowych Tłokach, tuż przy bramie wejściowej, zauważyłam w pomarańczowym zachodzącym słońcu, wysuszone kwiaty hortensji pnącej. Nie mogłam się oprzeć i wykonałam kilka zdjęć. Przyroda jest wdzięcznym tematem fotografii, ale tym razem efekt przerósł moje oczekiwania.

To miejsce o każdej porze roku jest dla mnie inspiracją, dającą mi radość i motywację.

Zapraszam serdecznie do zapoznania się z moja stroną na https://www.facebook.com/profile.php?id=100086414774600.

 Z noworocznymi życzeniami i pozdrowieniami Lucyna Golczak.

1 Comment

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Przedstawiciele mediów u wojewody

Następny

,,Powstanie nie było tylko wynikiem szczęśliwego zrządzenia losu i przegranej Niemiec po I wojnie światowej”

Ostatnie z

Weekend z Aniołami

Aniołowie są wśród nas. Zobaczyć czy dotknąć prawdziwego Anioła wydaje się niemożliwe…… A jednak. Wystarczy otworzyć

Święto Patronki Wolsztyna

8 grudnia, w niedzielę w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej Poczętej w kościele pw. Wniebowstąpienia Pańskiego

DZIEŃ KOLEJARZA

W ramach zajęć edukacyjnym i w celu rozwijania preorientacji zawodowej u dzieci przedszkolakiz Przedszkola Nr 1

70 lat temu

Jak zapisano w kronice wolsztyńskiej parafii farnej, 8 grudnia 1954 roku, a więc 70 lat temu,