Panie burmistrzu – zwracam się do pana Wojciecha Lisa – powinnam zapytać o rok 2021, choć o wszystkich, najważniejszych inwestycjach, wydarzeniach na bieżąco informowaliśmy.
– Rok 2021 nadal był dotknięty pandemią, mimo to udało się zrealizować wiele ważnych przedsięwzięć i inwestycji, o których ,,Głos Wolsztyński” informował. Wspomnę o rozbudowie i przebudowie Przedszkola nr 3 oraz budowę nowego żłobka, którego uroczyste otwarcie odbyło się 5 stycznia.
Ile środków zewnętrznych otrzymała gmina Wolsztyn?
– W 2021 roku Gmina Wolsztyn otrzymała 11,73mln złotych środków krajowych w tym m.in. na budowę nowego żłobka, rozbudowę i przebudowę Przedszkola nr 3 oraz przebudowę i modernizację dróg. Z Unii Europejskiej otrzymaliśmy natomiast 5.257.900 zł m.in. na realizację programu „Postaw na rower”, czy rozwój elektronicznych usług publicznych.
A teraz pytania od mieszkańców Wolsztyna…
Proszę powiedzieć, czy udało się panu przyciągać w ciągu ostatnich lat …. jakichś nowych inwestorów do naszej gminy?
– Od 2015 roku opracowane zostały miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego dla terenów o łącznej powierzchni ok. 150 ha, a Rada Miejska przyjęła uchwałę o 3-letnich zwolnieniach podatkowych. Cieszy mnie niezmiernie fakt, iż to nasi lokalni przedsiębiorcy zostają w Wolsztynie, tu działają i inwestują w rozwój swoich firm. Świadczy to o tym, że warunki, jakie im stworzyliśmy oraz nasze miasto i gminą są dla nich na tyle atrakcyjne, że nie szukają nowych lokalizacji poza Wolsztynem. Przykładem na to może być m.in. nowy zakład Nordan przy ulicy inwestycyjnej czy nowe firmy za oczyszczalnią ścieków jak Limax, Bamar Tech czy Plast System. Kolejne przedsiębiorstwa są na etapie projektowania i niebawem ruszą z budową obiektów przemysłowych. Wskazać można także na wolsztyńskie firmy, które kilka lat temu wybudowały swoje zakłady poza Gminą Wolsztyna, a dziś wracają do Wolsztyna.
Podobno gmina Wolsztyna straciła 3 miliony złotych, ponieważ nie przeprowadziła przetargu na teren, gdzie dziś znajduje się market…
– Nieprawda. Podjęliśmy skuteczne działania w celu pozyskania dworca do gminnych zasobów nieruchomości i to na korzystnych warunkach. Gmina mogła stać się właścicielem dworca przed 2014 rokiem. Zabrakło jednak skutecznych działań i determinacji. Niestety, dworzec trafił w prywatne ręce. Ogłaszając przetarg mogła do niego przystąpić nieograniczona liczba oferentów, a wygrać go mogła firma nie będąca właścicielem dworca. Jedyną formą gwarantującą pozyskanie go od właścicieli była formuła zamiany przeprowadzona, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Muszę powiedzieć, że rozmowy na temat zamiany nieruchomości w obliczu krytyki przed wyborami samorządowymi jesienią 2014 roku rozpoczął mój poprzednik. Dopiero jednak w 2015 roku dworzec stał się własnością gminy, a dzięki wynegocjowanym warunkom umowy inwestor dodatkowo rozbudował skrzyżowanie z drogą krajową budując prawoskręt, przebudował drogę wewnętrzną w kierunku ulicy Garbarskiej oraz przebudował parking przy pływalni. Przeprowadzona zamiana nieruchomości, pozyskanie dworca i wspomniane powyżej nakłady inwestycyjne, to z pewnością korzyść dla gminy, a nie sugerowana strata.
Na dworcu nie działa restauracja, podobnie jak w OSIR. Dlaczego?
– Pandemia zweryfikowała możliwość prowadzenia tego typu działalności, która ze względów na panujące obostrzenia jest ryzykowana. W OSIR kawiarnia i restauracja otwarta była przed pandemią, ale niestety, obostrzenia związane z nią, doprowadziły do wycofania się najemcy z umowy. W zeszłym tygodniu odbył się przetarg, w którym została złożona oferta na prowadzenia w obiekcie restauracji.
Ile kosztuje miesięczne utrzymanie dworca, podobno 250.000 zł? Czy za dworzec odpowiada ZGM?
– Dworzec został przekazany w administrowanie ZGM. Przypomnijmy, że Zintegrowane Centrum Komunikacyjne pełni rolę dworca kolejowego i autobusowego, a zlokalizowane są w nim także poczekalnia, toalety, kasy biletowe, rowerownia, przystanek taxi, restauracja i kino społecznościowe. Jest to obiekt użyteczności publicznej, mający na celu zaspokajanie potrzeb społecznych, co jest zadaniem gminy, tak jak utrzymanie bibliotek, Wolsztyńskiego Domu Kultury.
Pytano o kładkę nad torami , przez którą przechodziło kiedyś wielu licealistów, gdy przejazd był zamknięty. Czy koszt jej remontu ma wynosić 500 tys zł?
– Kładkę nad torami przejęliśmy od PKP. Nie wyobrażam sobie, by miała ona zniknąć z naszego krajobrazu. Już dawno podjęliśmy starania, aby ją wyremontować. Udało się ująć remont kładki w ramach remontu linii kolejowej 357 z Poznania do Wolsztyna. Inwestycja ta będzie realizowana bez środków gminnych ze znacznym dofinansowaniem z Unii Europejskiej.
Najwięcej jednak pytań dotyczyło pałacu, parku… Co z pałacem?
– Po nieudanej współpracy z najemcą pałacu został on zwrócony gminie. Podejmujemy teraz kroki zmierzające do przywrócenia jego świetności. Wyremontowaliśmy dworzec, wyremontujemy pałac. Z pałacu wywieźliśmy wszystko – gruz, tapety. Środek obiektu przygotowany jest do prac remontowych zgodnie z opracowywaną dokumentacją i pod nadzorem konserwatora. Remont pałacu to nasz priorytetowy wniosek w programie Polski Ład.
Dlaczego gmina, chce wydać milion 300 tys. zł na kawiarnię w parku? Czy nie lepiej byłoby przeznaczyć na remont dachu, wstawienie okien, likwidację zawilgocenia pałacu? Czytelniczka przysłała nawet zdjęcia z rosnącymi w rynnach drzewami (na ścianie tylnej pałacu).
– Na punkt gastronomiczny w parku jest zapotrzebowanie. Głosy takie płyną do nas, co roku, zwłaszcza w okresie letnim. Zaprojektowany obiekt, zgodnie z wytycznymi konserwatora, nawiązywać będzie do istniejącej już przystani kajakowej i będzie działał nie tylko w okresie sezonu letniego.
W parku wyremontowane zostały toalety, ustawiono dodatkowo Toi, ale są zamknięte.
– W okresie letnim szalety były otwarte, zostały jednak zamknięte, jak co roku na okres zimy.
Po co w parku, na plaży i kąpielisku realizować projekt, różnie nazywany, skoro lato trwa dwa miesiące i nie zawsze jest upalne. Ten projekt prezentowaliśmy na okładce ,,Głosu Wolsztyńskiego”…
– Nowatorski projekt opatentowany przez Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu zakłada wydzielenie z jeziora części kąpieliska i zasilania go wodami głębinowymi. Pozwoli to na wykorzystanie go w sezonie letnim jako kąpielisko. Przyczyni się także do poprawy jakości wody w samym jeziorze. Projekt ten jest innowatorski a jego realizacje od samego początku uzależnialiśmy od pozyskania środków zewnętrznych.
Czy zamiast wydatków na kawiarnię w parku nie można byłoby pieniądze przeznaczyć na rekreacyjne cele np. lodowisko. Nasze dzieci jeżdżą do Nowego Tomyśla, Kościana czy Grodziska. Wolsztynianka zasugerowała, aby postawić w parku jakiś mały punkt, gdzie można kupić napoje czy lody…
– O potrzebie budowy kawiarni w Parku Miejskim mówiliśmy już dawno. Z założenia ma to być obiekt, który będzie funkcjonował także poza okresem letnim lub nawet jako obiekt całoroczny. Co do lodowiska zakładamy z nowym dyrektorem MOSiR-u, iż takowe powstanie w okresie zimowym 2022/2023.
Zapowiadał pan, że nie będzie pan podwyższał sobie pensji. Tymczasem otrzymał pan najwyższą stawkę, jaką przewidują ,,widełki”.
Wysokość mojej pensji zaproponowali radni i przyjęli ją jednogłośnie w drodze uchwały.
Panie burmistrzu parę tygodni temu mieszkaniec Wolsztyna proponował, abym zrobiła zdjęcie rampy kolejowej, krytykując jej stan.
– Rampę kolejową przejęliśmy nieodpłatnie od PKP. Mamy już gotowy projekt i pozwolenie na budowę i w bieżącym roku rozpocznie się tam duża inwestycja, na realizacje której otrzymaliśmy dofinansowanie w ramach tzw. „Polskiego Ładu”. Powstanie tam droga z oświetleniem typu LED, chodnik i bezpłatny parking buforowy. Co ważne droga została tak zaprojektowana, aby utrzymać nadal funkcję rampy rozładunkowej.
Podobno w tym roku nie będzie Parady Parowozów?
-Decyzja o odwołaniu Parady Parowozów została podjęta przez PKP PLK ze względu na zaplanowane w tym roku prace remontowe na linii kolejowej 357, na odcinku Drzymałowo- Wolsztyn oraz na stacji Wolsztyn. Zakres zaplanowanych prac to: wymiana szyn, zwrotnic, przebudowa peronów na stacji w Wolsztynie uniemożliwia zorganizowanie Parady Parowozów w tradycyjnym terminie. Prace remontowe mają trwać od marca do października bieżącego roku, a ich dokładny harmonogram mamy poznać niebawem. Dodam, iż w/w inwestycja, której budżet przekracza 100 mln zł realizowana jest ze wsparciem środków unijnych – ponad 80 mln zł. Po zakończeniu prac i tym samym podniesieniu prędkości przejazdu na remontowanym odcinku do 120 km/h, czas przejazdu podróżnych z Wolsztyna do Poznania skróci się. W zależności od przebiegu prac być może uda się zorganizować Paradę Parowozów w innym terminie.
Dziękuję za rozmowę i życzę realizacji wielu dobrych przedsięwzięć.
Anna Domagalska