Czyżby był poszukiwany listem gończym

1 minuta czytania

3 grudnia 2022 roku przy drodze z Wolsztyna do Nowego Tomyśla,tuż za Karpickiem, siedział łabędź. Osoba, która nas o tym poinformowała, powiedziała, że dzwoniła na policję, ale to nic nie dało, ponieważ łabędź tam nadal siedzi. Sprawdziliśmy, czy ta informacja jest prawdziwa. Rzeczywiście, łabędź siedział przy drodze i spokojnie pozował do zdjęcia.
Zadzwoniłam do komendy policji w Wolsztynie i dowiedziałam się, że w tej sprawie policja otrzymała już zgłoszenie.
Policjanci pojechali na wskazane miejsce, łabędź siedział ,ale jak tylko zobaczył zbliżający się samochód policyjny uciekł.
Jak policjanci odjechali, łabędź powracał.
Przez dwa miesiące prowadziliśmy śledztwo, gdzie podział się łabędź i dlaczego uciekał przed policjantami?
Czy ukrywa się na Jeziorze Wolsztyńskim tego też nie udało nam się ustalić. Może ktoś z państwa rozwiąże tę zagadkę
A.D.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Na krótko zawitała

Następny

Kolejne środki na remont i budowę nowych dróg z RFRD.

Ostatnie z

Promocja książki

Z wielką radością i dumą możemy zaprezentować Państwu książkę „Wolsztyn Dzieje Miasta”. Monografia Wolsztyna została wydana