Dotąd myślałam, że już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć, a jednak tak. Obserwując debatę w Parlamencie Europejskim, przypomniałam sobie scenę z ,,Potopu” H. Sienkiewicza, gdy Bogusław Radziwiłł wyjaśniał Kmicicowi, że ,,Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor, i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło, dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy”.
Teraz też każdy, występujący przeciwko Polsce, traktuje Ojczyznę, jako ,,postaw czerwonego sukna” – myśląc o własnych interesach, o zdobyciu stanowisk.
Europosłowie, będący w opozycji, po bardzo odważnym, merytorycznym wystąpieniu premiera atakowali polski rząd, wybrany przecież po demokratycznych wyborach. Z zażenowaniem słuchałam i patrzyłam na uniżoność wobec przewodniczącej Komisji Europejskiej. Polski europoseł dziękował jej za ,,klarowność” przemówienia. Zabierali także głos posłowie zajmujący w PRL-u intratne stanowiska. To oni także domagali się restrykcji finansowych wobec Polski. Jeszcze tak niedawno wymachiwali Konstytucją, uczestniczyli w demonstracjach w jej obronie. Nosili koszulki z napisem ,,Konstytucja”, a w Parlamencie Europejskim nagle zapomnieli o tym, przyznając rację urzędnikom brukselskim (mianowanymi, a nie wybieranymi), o wyższości prawa unijnego nad polską Konstytucją. Oburzające były wypowiedzi europosłów niemieckich pouczających Polskę. Jeden z nich dziękował panu Tuskowi za organizację protestu w Warszawie. No cóż, przekonałam się, że hasło ,,ulica i zagranica”w pełni się realizuje. Chodzi o obalenie prawicowego polskiego rządu.
Opozycja ma swoje prawa, może wytykać rządowi błędy, spierać się w sejmie. Nie powinna jednak tego czynić na forum międzynarodowym. Nie czyni tego żadna opozycja innego kraju. Jest takie stare przysłowie (nie będę go cytować), które powinni sobie przypomnieć europosłowie opozycji.
Może i dobrze się stało, że politycy odkryli karty i pokazali w czyim interesie występują. Po wyroku TSUE w sprawie zamknięcia kopalni Turów, nałożeniu na Polskę kary (pół miliona euro dziennie) mówili niemal jednym głosem ,,zamknąć, płacić!”. Beztrosko pozbawiliby tysięcy ludzi pracy i bezpieczeństwa energetycznego. Nie zwrócili uwagi na działające tego typu kopalnie w Czechach i Niemczech, w pobliżu granicy z Polską.
Ta walka o polską rację stanu odbywa się w szczególnym miesiącu w październiku, w którym wspominamy św. Jana Pawła II. Dobrze byłoby gdyby posłowie zapoznali się z przemówieniami papieża w UNESCO, w polskim sejmie. Ojciec Święty często poruszał temat wolności. Oto kilka cytatów z przemówień Jana Pawła II: ,,Człowiek jest powołany do wolności”, ,,Nie ma wolności bez odpowiedzialności i bez umiłowania prawdy”, ,,Wolność jest człowiekowi dana i zadana, by ukazywała prawdę o dobru”, ,,W przykazaniu miłości Boga i człowieka wolność znajduje najpełniejsze urzeczywistnienie, bo jest ona dla miłości”, ,,Wolność jest wielkim dobrem wówczas, kiedy umiemy świadomie jej używać do tego wszystkiego, co jest prawdziwym dobrem”.
O czyje dobro zabiegają polscy politycy, występujący przeciw swojej Ojczyźnie?
Anna Domagalska