Pielgrzymka do Santiago de Compostela. Nasze nogi poniosły nas już 208 km w przeciągu 6 dni. To wspólna „mała droga”, w której pozostało jeszcze prawie 440 km do celu. Pielgrzymka czterech wytrwałych. Camino portugalskie, zaczynające się pod Lizboną, ma swe zakończenie w hiszpańskim Santiago de Compostela. Przewidywany czas to 3 tygodnie, ale cóż może być przewidywalnym, kiedy całe życie zamyka się w niewielkim plecaku, a każdy dzień to po prostu droga z południa na północ. Wstajemy o wschodzie i kroczymy nieomal do zachodu. Droga, jak w każdym życiu, przeplata się, są wzejścia i zejścia, są i zbłądzenia, ale najważniejsze iść do przodu. Pierwsze 3 dni zmierzaliśmy do Sanktuarium w Fatimie, aby tam tak prawdziwie rozpocząć naszą pielgrzymkę. Trud życia codziennego w małej kapsułce zebrał się na naszych plecach, ale i też w sercach. Intencje, prośby, nadzieje. Każdy z nas czuje ten ciężar. Złożyliśmy obietnice, że za każdą się wstawimy, że o każdej będziemy pamiętać w całej naszej podróży. Camino – pielgrzymka, dzień szósty. Są pierwsze odciski, bóle, jest zmęczenie, ale nie ma zwątpienia.



