Jesień w ogrodzie pani Marii

1 minuta czytania
Pani Maria Bączyk

Pewnie nie byłabym w nim, gdyby nie propozycja koleżanki, że zabierze mnie do ogrodu ,,jakiego jeszcze nie widziałam”.

Taki ogród dwadzieścia lat temu założyli państwo Maria i Andrzej Bączykowie w Nowych Tłokach. Drzewa, krzewy oraz kwiaty ozdabiają daną porę roku. Jesień w ogrodzie pani Marii zakwitła marcinkami i dąbkami. Na marcinkach przysiadły motyle. Mnóstwo ich. Jesienne słońce podkreśla barwy krzewów i drzew. Ulubione kwiaty pani Marii to floksy, liliowce, krokusy, zawilce. Nie tylko zresztą. Przekonuję się o tym czytając jej wiersz pt. ,,Mój ogród”.

Mój piękny ogrodzie

to ja do życia cię powołałam,

kopałam, sadziłam i podlewałam

krok po kroku

dzień po dniu

– aż wyrosłeś

pełen piękna, kolorów, zachwytu i czaru,

moja duma i radość z życiowego daru

ogrodzie mój

– moje wytchnienie

– moje ukojenie

(…)

mój piękny ogrodzie,

gdy jesień w purpurę cię przyodziewa,

w kolory pięknie przyozdabiasz drzewa,

złoto brąz, czerwień

oczy moje sycą

– jest cudnie,

a gdy świeci słońce, iskrzysz się barwami,

można cię podziwiać całymi godzinami.

Ogrodzie mój

– moje wytchnienie

– moje ukojenie

Powracając myślami do ogrodu pani Marii odtwarzam sobie piosenkę ,,Pamiętajcie o ogrodach …”.

Anna Domagalska

Na marcinkach przysiadły motyle
Oczko wodne

3 Comments

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Promocja książki „Była sobie ulica”

Następny

Grali dla Marysi

Ostatnie z