…, takim hasłem zachęcaliśmy na łamach „Głosu Wolsztyńskiego” do kupowania polskich towarów. A o tym, że każdy kraj stara się o zbyt własnych produktów, przekonałam się na początku lat 90. w Holandii. W tym czasie, gdy jeszcze w Polsce, a w każdym razie w Wolsztynie nie było marketów takich jak dziś, dlatego postanowiłam tam zajrzeć, by kupić
cos dla rodziny. Znajoma Holenderka powiedziała mi, że to niemiecki market i zaprowadziła mnie do znacznie mniejszego holenderskiego minimarketu. Wolność rynkowa sprawiła, że można wybierać towary pochodzące z różnych państw. Jednakże ta Holenderka pokazała jak trzeba dbać o własny krajowy interes. Sposoby przekonania do towarów takich czy innych są różne. Na słupie w pewnej miejscowości powiatu wolsztyńskiego zauważyłam ogłoszenie o sprzedaży towaru pochodzących od sąsiadów z Zachodu.
Ostatnie z
W Wielki Piątek, 29 marca o godz. 5.00 z kościoła pw. św. Piotra i Pawła ulicami
Rozmowa z panem Dawidem Weimann Kandyduje pan do Rady Miejskiej w Wolsztynie. Czy mógłby pan powiedzieć
W piątek, 23.03.2024 r. z wolsztyńskiej fary wyruszyła ponad 200 osobowa grupa osób chcących w ten
Z wielką radością i dumą możemy zaprezentować Państwu książkę „Wolsztyn Dzieje Miasta”. Monografia Wolsztyna została wydana