Lecą na Majorkę ja na Tumidej

2 mins read

Ludzie, no i mamy taką gorączkę jak w Grecji czy na Majorce. Mój ślubny znów się cieszy, że mu głowy nie suszę o wakacje.
Jeszcze mnie nigdy za granicę nie wywiózł, choć co roku obiecywał. Teraz to wstyd się przyznać, że nigdzie my nie byli. No, bo to nie wypada. Jak byłam u koleżanki, to jej przyjaciółki się chwaliły, gdzie jadą. Ja udawałam, że mąż ma tyle pracy i jego szef daje mu urlop w październiku. Gadałam, że może gdzieś na wyspę polecimy, ale to zależy, czy pandemia się nie odezwie. Jak dziadkom opowiadałam o tych wyjazdach koleżanek i o wyspie, na którą mam lecieć, to śmiali  się. Babcia zaraz powiedziała, że nie skłamałam, bo pewnie myślałam o wyspie, na którą nawet jesienią se pływamy. Na naszym wolsztyńskim jeziorze jest wyspa Tumidej i mamy miłe wspomnienia, bo łodzią tam często przystawaliśmy.
Ale nie było nam do śmiechu dłużej, bo siostra babci zadzwoniła, że nas nie odwiedzi. Tak się tym koronawirusem przestraszyła, że nikogo widzieć nie chce. Zawsze do nas latem przyjeżdżała i dlatego nam smutno. Ludzie zaczęli się bać i na pewno szybko ten strach nie minie.
A że upał się zaczął, to wiara zapomniała, jak się ubierać. Kiedyś to w szkole uczyli, w każdym razie mnie, że inaczej ubranym chodzi się na imieniny, do kościoła, czy na plażę. A że już więcej ludzie do kościoła może chodzić, to babcia widzi i się denerwuje. No, nie z tego, że ludzie chodzą na msze, ale że nie wiedzą, jak się ubrać. Coraz więcej chłopów przychodzi do kościoła w krótkich spodniach (za kolana). Kobiety to tak mają obcisłe spodnie i bluzeczki krótkie, że jak mówi babcia na  pokusę chłopów wystawiają. Te tak obcisłe spodnie noszą i starsze, i młodsze, grubsze i chude. Dziadek babcia mówi, żeby się nie przejmowała, ale ona ino powtarza, gdzie ci ludzie do szkoły chodzili i czy rodzicie ich wychowywali, że trzeba się ubierać tak, jak tego wymaga ten ten sav….savoir-vivre. Babcia pamięta, jak jej koleżanka, co dużo podróżuje gadała, że we Włoszech i Izraelu do kościoła nie wpuszczali, gdy kobieta lub mężczyzna mieli krótkie spodnie, albo odkryte ramiona.
Ludzie, ja to piszę, bo chcę, aby babcia się nie denerwowała. Może kto te moje bazgroły przeczyta i ubierze się do kościoła tak, jakby szedł na przyjęcie, a nie na plażę.


Wasza Klekociara

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

10 medali zawodników UKS NIAGARA JEDYNKA WOLSZTYN

Następny

Pieniądze na łódź podwodną

Ostatnie z

Bez osłonek

Niekiedy zazdrościłam osobom, które zupełnie nie interesują się polityką, a nawet nie chcą rozmawiać o niej.

Jesień ma swoje uroki…

Jesienne dni nie zawsze nastrajają optymistycznie, ale jesień ma też swoje uroki. Pani Alina zrobiła zdjęcie