Policjanci Wydziału Kryminalnego zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej od kilku miesięcy prowadzili pracę operacyjną, której celem było przeciwdziałanie kradzieżom katalizatorów. Zaczątkiem prowadzonych działań było ustalenie, że sprawca prawdopodobnie porusza się samochodem marki BMW, którego pojawienie się na terenie powiatu wolsztyńskiego odpowiadało każdorazowo czasowi zgłaszanych kradzieży.
Na podstawie przeprowadzonych analiz policjanci założyli, że mężczyzna przemieszcza się pomiędzy powiatami wolsztyńskim, grodziskim i kościańskim. Ustalenie właściciela pojazdu okazało się trudniejsze, niż początkowo zakładano, ponieważ auto nie było zarejestrowane na terenie Unii Europejskiej.
Podczas realizowanych działań, w których uczestniczyli także policjanci z Posterunku Policji w Przemęcie ustalono, że autem może poruszać się mieszkaniec Leszna. Policjanci Wydziału Kryminalnego zapukali do drzwi jego mieszkania. Mężczyzna na widok policjantów próbował ukryć się w toalecie barykadując drzwi. Po chwili, gdy zrozumiał swoje położenie oddał się w ręce policjantów.
Jak ustalono zatrzymanym był 29-letni leszczynianin, który rzeczywiście poruszał się samochodem znajdującym się w zainteresowaniu policjantów. Podczas przeszukania auta oraz mieszkania policjanci zabezpieczyli jeden ze skradzionych katalizatorów oraz narzędzia służącego popełniana przestępstw i telefony komórkowe.
Mężczyzna został doprowadzony do KPP w Wolsztynie i osadzony w policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania przyznał się do 4 kradzieży katalizatorów na terenie powiatu wolsztyńskiego. Policjanci udowodnili mu łącznie 12 kradzieży. Mężczyzna dokonywał ich na terenie powiatów grodziskiego i kościańskiego, a także drezdeneckiego w województwie lubuskim. Każdorazowo łupem złodzieja padały katalizatory samochodów marki Opel.
Materiały wszczętego w tej sprawie postępowania niebawem trafią do sądu. Kara, z jaką musi liczyć się leszczynianin to nawet 5 lat więzienia