Uff jak gorąco! – powtarzaliśmy w zeszłym tygodniu

1 minuta czytania

Na dworze doskwierał upał, temperatura powyżej 30 stopni, tak więc wiele osób odpoczywało nad jeziorem. Dziś w niedzielę od rana pochmurno. Można oddychać.

W latach 30. plaża nad Jeziorem Wolsztyńskim. w Karpicku cieszyła się powodzeniem. Czysty piasek na plaży, nagrzany w lecie leczył podobno reumatyzm.

Żółw w ogrodzie przy ulicy Dąbrowskiego (lata 30.)
Wolsztynianki grały w tenisa. Oto prywatny kort przy ul. Dąbrowskiego (lata 30.)
Na Świteziance – nad Jeziorem Berzyńskim, można było odpocząć przy fontannie
Samochód właścicieli młyna w Wolsztynie

Fot. z archiwum ,,Głosu Wolsztyńskiego”

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Zamordowani przez Niemców w Tuchorzy

Następny

I znów nie wyjechałam

Ostatnie z