Bez osłonek

/
3 mins read

24 lutego minął rok od napaści Rosji na Ukrainę. Spełniły się słowa prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego, który powiedział w Tbilisi, w 2008 roku: ,,Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj”. Prezydent przemawiał na wiecu przed zgromadzeniem 200 000 ludzi – po bombardowaniu przez Rosjan miasta Gori. Gruzini docenili polskiego prezydenta. Świadczą o tym nazwane jego imieniem ulice, a także pomnik w stolicy Gruzji. Po tej wizycie prezydenta Kaczyńskiego nie obyło się w Polsce bez złośliwych komentarzy. Wypowiadali je ludzie pozbawieni wizji politycznej i znajomości historii. Prezydent Lech Kaczyński ostrzegał też przed imperialnymi zapędami na Westerplatte w 2009 roku. Jego przemówienia słuchali kanclerz Angela Merkel i Władimir Putin.
Po wybuchu wojny w Ukrainie, Polska otworzyła granice dla uchodźców, a tysiące Polaków pospieszyło z pomocą, także mieszkańcy naszego miasta i powiatu wolsztyńskiego.
Ostatnio, niestety, pojawiły się plakaty z napisami- ,,To nie nasza wojna”. Tu i ówdzie zaczęto mówić, że Ukraińcy mają w Polsce większe przywileje niż Polacy.
Słysząc to pomyślałam o wolsztyniakach i nie tylko, wyrzuconych ze swoich mieszkań przez Niemców po ich napaści na Polskę w 1939 roku. Na łamach ,,Głosu Wolsztyńskiego” publikowaliśmy wspomnienia mieszkańców wygnanych z mieszkań i domów przez okupanta niemieckiego. W bydlęcych wagonach wywieźli wygnańców do Generalnej Guberni, utworzonej z w województw : kieleckiego, lubelskiego, części województw krakowskiego, łódzkiego, warszawskiego. Pamiętam wypowiedź wolsztynianki, która wspominając swoje wygnanie z rodziną powiedziała mi czy my w Wielkopolsce przyjęlibyśmy ludzi tak jak przyjęli nas wygnańców – mieszkańcy wspomnianych regionów. Często byli to ludzie bardzo biedni, jednak dzielili się kromką chleba.
Postawa niechęci wobec Ukraińców dotyczy pewnie tych, niechętnie spoglądają na przyjęcie tylu Ukraińców do Polski. Być może nie interesują się tym, co się dzieje w Ukrainie. Nie oglądają przekazów telewizyjnych ukazujących okrucieństwo agresora rosyjskiego.
Na Kremlu zacierają ręce, gdy z Polski dochodzą takie informacje.

Mam nadzieję, że większość Polaków rozumie trudną sytuację, w jakim znaleźli się sąsiedzi. Ludzie są różni, nikt przyjmując uchodźców nie selekcjonował ich. Przede wszystkim z Ukrainy uciekały matki z dziećmi, mężczyźni zostali by bronić swojego kraju.
Parę lat temu na spotkaniu, jeden z uczestników poruszył temat zatrudnienia Ukraińców. Był przeciwny ich zatrudnianiu. Odpowiedział mu wtedy przedsiębiorca stwierdzając, że gdyby nie Ukraińcy, to zabrakłoby mu pracowników.

Ów przedsiębiorca, jak się okazuje, miał rację. W wielu firmach zatrudniono też Ukraińców z powodu braku kadrowych.

Od lat w Polsce brakuje lekarzy . W polskich szpitalach i przychodniach ,także w Wolsztynie pracują lekarze z Ukrainy.

Za pomoc, jaką udzielili Polacy Ukraińcom nieraz dziękował prezydent Żeleński, a ostatnio jego żona. Prezydent Joe Biden w swoim wystąpieniu w Warszawie podkreślił solidarność Polaków, która wyraziła się w ogromnej pomocy sąsiadom. Niestety, niektórzy politycy apozycyjni nie potrafią wznieść się ponad podziały, umniejszając wielkie zaangażowanie Polski w pomoc militarną gospodarczą i humanitarną. Nawet licytują, które miejsce Polska zajęła wśród krajów spieszących z pomocą. Były prezydent Polski stwierdził, że Polska uplasowała się na siódmym miejscu, nawet po państwie niemieckim. A były przewodniczący jednej z partii stwierdził wprost, że dopiero po Niemcach pospieszyliśmy z pomocy. Warto przypomnieć, że Niemcy ociągali się z pomocą militarną, wysyłając hełmy dla walczącej Ukrainy.
Tym wszystkim, którzy uważają, że to nie nasza wojna, dedykuję słowa świętego Jana Pawła II.,”Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to kim jest, nie przez to co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi”.

Anna Domagalska

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Kobieta i kwiaty

Następny

1 marca – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Ostatnie z

Promocja książki

Z wielką radością i dumą możemy zaprezentować Państwu książkę „Wolsztyn Dzieje Miasta”. Monografia Wolsztyna została wydana