Wszystko można kupić?

/
4 mins read

Ludzie, tyle się wkoło kręci, jak na karuzeli. Dopiero były święta, a tu już Walentynki i tłusty czwartek. Dziadek Walentynek nie obchodzi ani zresztą Dnia Kobiet, bo mówi, że babcia całe życie ma od niego Dzień Kobiet. Walentynek nie uznaje, bo jak gada, to nie nasz zwyczaj ino przyszedł z Zachodu. Babcie kocha nie tylko 14 lutego.
Nie wiem, co babcia o tym myśli, ale po reklamie Walentynek w telewizorze, zapytał ją, czy chce obchodzić swoje święto 14 lutego, czy 8 marca.

Babcia nie zdążyła odpowiedzieć, bo akurat w radiu gadali, że ten jeden z euro no europosłów dorabia sobie na doradzaniu i dostaje za to ciężką forsę. A dorabia sobie na Arabach, co to ropę mają i z Ruskami dobrze się mają. Do Dubaju jeździ dużo wiary z Polski na urlop. Masę Rosjan też tam mieszka. Wyliczyli, że ten europoseł dostaje za to doradzanie pół miliona złotych rocznie.
Ja se zaraz pomyślałam, że też mój ślubny nie potrafi nikomu doradzać choć za 1000 zł. W telewizorze przypominali, że był ministrem od zagranicy. I często spotykał się z ministrem takim samym od zagranicy w Rosji. Nawet razem palili papierosy na balkonie w Warszawie i coś tam sobie gadali. Nasz ten były minister zaprosił go na spotkanie z amba no …ambasadorami i teraz wszyscy się zastanawiają, co ten rosyjski minister tam robił i czy czasem nie miał szkolić naszych ambasadorów.

Ludzie, jak widać, za forsę można kupić wszystkich i wszystko. Ale o tym, że ten europoseł brał forsę od Arabów, to pisały zagraniczne gazety.
Dziadek z babcią nie mogą się nadziwić temu, że opozycja, znaczy jego koledzy, go bronią. Dziadek ma dobrą pamięć i pamięta, że jeden z jego kolegów z partii gadał, że kto jest z nimi, to nie musi się bać sądów. I wszyscy razem trzymają sztamę. A jeszcze jemu wystawiają laurkę, bo opowiadają, że to super gościu, przyjaciel Ameryki, choć dziękował Amerykanom, że uszkodzili ten rurociąg na literę N – nie wiem, jak się to pisze. Nie napiszę już tego, co on powiedział przed katastrofą, co się wydarzyła w Smoleńsku. Dziadek, jak przypomina o tym, to się cały trzęsie z nerwów, a babcia walerianę zażywa.
Ale to niektórych nawet nie rusza, bo sami głupie kawały po katastrofie opowiadali. Wtedy myśmy mówili, czy takie dowcipy, by opowiadali o swoich bliskich, gdyby zginęli. To się w głowie nie mieści, jacy ludzie potrafią być okrutni.

Ja się od tej polityki nie mogę odciąć, bo tyle się dzieje. Stale o tym piszę, a to przez to, że babcia z dziadkiem w telewizor patrzą i potem o tym gadają. Najważniejsze jest to, że się nie sprawdziło straszenie. Miało zabraknąć węgla. Na te strachy dał się nabrać nasz znajomy, nie powiem z której wsi naszego powiatu. Przepłacił za ten węgiel, bo nie wierzył, że rząd coś dla ludzi zrobi. Słuchał swojego guru, że nie będzie węgla i ludzie będą marznąć, a znajomy bał się tego. Jeden znów opowiadał, że będzie tak sroga zima, jakiej jeszcze od 1945 roku nie było. Babcia, jak go zobaczyła w telewizorze, to się śmiała, bo on pewnie żadnej mroźnej zimy nie przeżył, gdyż zbyt młodo wyglądał. A babcia pamięta taką zimę, jak chodziła do szkoły podstawowej w Wolsztynie. Było tak zimno, że szkoły pozamykali, bo nie mogli piecami dogrzać klas. Więc babcia z koleżankami, choć mróz był wielki, jeździła na łyżwach po ulicach w Wolsztyna, bo tak było ślisko na jezdniach. A samochodów wtedy było ino trzy na krzyż, a jeździły sanie zaprzęgnięte w konie.

Jak już pisałam kiedyś, to były premier, co chce być znów premierem, zapowiedział też, że chleb będzie po 30 zł, jak PiS będzie rządził. Pisałam już kiedyś o tym, ale znów przypominam, bo się nie sprawdziło. No ale do niektórych i tak to nie dotrze. Kandydat na premiera nie powinien strzelać kulą w płot. Tym bardziej, że lubił strzelać piłką do bramki. Ale najgorsze jest to, że w tej Unii, jak już też pisałam, strzelają do nas na wszystkie strony. Pomagamy Ukraińcom, a oni nam należnych pieniędzy z tego KPO nie dają.

Teraz wyszło w tej Unii, że ci, co siedzą za kratkami, bo brali forsę za dobrą opinię dla Kataru, napisali raport przeciw Polsce. A w nim oskarżali Polskę, że u nas nie ma praworządności. I to popierali polscy europosłowie przeciwni rządowi.

Jak dziadek mówi ci z Unii chcieliby u nas wszystko rozwalić i rząd wymienić na taki, który byłby posłuszny, a rządz na kolanach przyjmowaliby to, co Unia Europejska każe.
A że my, cała rodzina, na kolanach klęczymy ino w kościele, nie chcemy klękać przed urzędnikami w Brukseli.

Wasza Klekociara

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Emir urodził się w wolsztyńskim szpitalu

Następny

W tłusty czwartek zapominamy o dietach

Ostatnie z

Nad Dojcą w Wolsztynie

Dwuletnia Stefcia mieszka nad Dojcą w Wolsztynie. Bardzo lubi spacerować nad rzeką, a pogoda sprzed kilkunastu