O piernikach nie tylko z pieca

/
3 mins read

Ludzie, święta nadchodzą, w domu pieczemy z babcią pierniki. Jak zaczęłyśmy wykrawać z ciasta serca, to babci się przypomniało, że za jej młodości, ich sąsiadka
mówiła do swojego ślubnego- Ty stary pierniku.
W każdym razie nasze pierniczki im są starsze, tym lepsze.
Teraz bardziej rozrabiają w Sejmie… nie tylko stare pierniki, ale młode baby piernikowe. No i widzicie nawet pierniki wciągnęłam w politykę. Ale u nas w rodzince gadało się nie o sąsiadach czy innych znajomych, ino my patrzyli, co się w Polsce dzieje. I tak jest ciągle u nas. I my w głowę się stukamy, jak ludzie mogą wybierać taką istną, która kompletnie nie rozumie, co to znaczy poseł. W Sejmie robi cyrki, więc ja se myślę, żeby do takiego cyrku się zgłosiła, co po miastach jeździ i tam tresowała tygrysy albo małpy. Wyśmiewa nawet tych, co nie żyją.

Ludzie, to się w głowie nie mieści, co niektórzy wyprawiają, by do władzy się dorwać. Podburzają ludzi i namawiają, by na tych, co rządzą, z pięściami ruszyć. No i ruszają. Ostatnio napadli na senatora-lekarza, co w pandemii ludzi leczył.
I to kiedy? Przed świętami, gdy zakupy robił
Babcia, usłyszała to w radiu, gdy ciasto wałkowała. Wałkiem w stół tak rąbnęła, że dziadek do kuchni przyleciał. Myślał, że to babcia na podłogę runęła.
Dziadek uspokajał, bo mówił , że to winni ci, co namawiają do takiej walki z przeciwnikami. Ich to głupota zaćmiła i będą walczyć z tymi, co chcą dobrze robić. Będą walczyć nie tylko z tymi u władzy, ale z Kościołem, bo w kościele się mówi, żeby być dobrym, a nie bić i zabijać, dlatego trzeba go piłować. Tak gadał taki jeden. Posłuchał go gościu, krzyż opiłował.
Dziadek mówił, że sprawiedliwość takich dosięgnie. I miał rację bo taka jedna w Unii szczuła na Polskę , że u nas nie ma prawo…no praworządności i trzeba nas karać
I wyszło, że ta w domu miała 600 tysięcy euro. Podobno dostała euro, że za Katarem się wstawiała, by tam piłkarze pojechali i o mistrza świata walczyli.
Teraz się kapnęłam, czemu syn naszych znajomych nie oglądał meczów w Katarze. Nie wierzyłam, jak mówił, że przy pracach na te mistrzostwa zginęło 6 tysięcy ludzi.
Gdy na TVP info o tym gadali, to uwierzyłam. Ja tam przed Katarem nie oglądałam audycji o piłce. No i wyszło, czemu zamiast w czerwcu czy lipcu były mecze w listopadzie i grudniu.
Pisałam już, że wszędzie liczy się kasa.
No i wydało się, że i tu interes się kręcił. Teraz też wiem, czemu my w domu mamy katar. To przez ten piłkarski Katar kichamy i czekamy kogo jeszcze w Unii zapuszkują. Wuja zastanawia się, czy nasi europosłowie, co to gadali, by Polsce pieniędzy nie dawać, gdzieś kasą nie sypnęli. Wuja też mówił, że ta, co kazała Turów zamknąć, siedziała w więzieniu, za koo… korupcję.

Ludzie , święta idą, a ja zamiast o choinkach poli.. no politycznie piszę. Ale, gdyby nie ten Katar i te ataki na ludzi, co wybrali prawą stronę w polityce…, , to bym się zatrzymała ino na pierniczkach.

A na koniec powiem, że z inflacją ciągle walczymy. W domu oszczędzamy. Ja już zeszłam do jednej kromki na śniadanie, na drugie piję tylko kawę, a na obiad ino pół miseczki zupy. Jak jest drugie ino danie wsuwam też małą porcję. Na święta trochę więcej zjemy, by o tej puto putoinflacji zapomnieć. Choinka będzie mniejszą, bo duże obejrzymy w mieście.

Wasza Klekociara

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Mniej w kasie gminnej, a więcej środków zewnętrznych

Następny

Jasełka w przedszkolu …

Ostatnie z