Mieszkaniec Wolsztyna 10 lat temu zauważył na cmentarzu przewrócony, po wichurze pomnik. Zainteresował się nim, ponieważ usytuowany był tuż obok grobu proboszcza śp. ks. Leonarda Szymańskiego. Domyślił się, że może to być też grób kapłana. Po usunięciu szkód także innych pomników, jak zauważył ten, nie został naprawiony. Sprawdził na stronie internetowej, czyj to grób. Okazało się, że tu pochowany jest ksiądz Wratysław Krzyżanowski, budowniczy kościoła w Kamieńcu – powiat grodziski, a na emeryturze prebendarz Świętego Ducha w parafii wolsztyńskiej pw. NMP Niepokalanie Poczętej.




Wolsztynianin z ubolewaniem stwierdził, że przez 10 lat nikt nie zainteresował się tym grobem. Bulwersujące jest to, że stawia się tam sztuczne, podniszczone wiązanki kwiatów z innych pomników.
_____________________________________________________________________________________________________
Mieszkanka Wolsztyna zwróciła uwagę, że przy pomniku, upamiętniającym ofiary II wojny światowej ludzie ,,przechowują” tam wiaderka, szmaty, grabie, stare znicze. Pewnie nie wiedzą, że są tu pochowane szczątki pomordowanych wolsztynian.