Rodzina ukraińska znalazła schronienie w gminie Siedlec. Bardzo życzliwie mówi o swoich gospodarzach. Nie tylko zapewnili dach nad głową, ale starali się, aby umilić im ten trudny czas. Zorganizowali kilka wycieczek między innymi do Łagowa.
18-letnia Khrystyna Hvozdetska, powróciła już na Ukrainę, by kontynuować naukę w szkole średniej w swojej miejscowi Kałusz. Jej mama z siostrą pozostaną do końca sierpnia. Oto wypowiedź Khrystyny:
24 lutego był najgorszym dniem w naszym życiu. Jesteśmy rodziną z Ukrainy, która uciekła przed wojną w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, 9 marca przyjechaliśmy do Polski, do ciekawej miejscowości nad jeziorem Grójec Mały. Tutaj zostaliśmy przyjęci bardzo gościnnie, a najlepszą rzeczą, jaka nam się przytrafiła, byli nasi przyjaciele, którzy stali się naszymi krewnymi, z którymi mieszkamy. Aby oderwać się od strasznych wieści, odwiedziliśmy wiele ciekawych miast i miejsc, które podziwiamy, a nasi przyjaciele nam w tym pomagają i zawsze nas wspierają! Z całego serca dziękujemy Polsce za wszystko, co dla nas robią.