Pod lipą

/
1 minuta czytania

Pod taką pewnie lipa zasiadał Jan Kochanowski i zapraszał swoich gości. Dla tej lipy warto pojechać do Kolesina. Rośnie przy dawnym dworze, którego nazwę przyjął hotel. To w nim miałam okazję posłuchać znanych przyśpiewek w wykonaniu zbąszynian. A z Wolsztyna do Kisielina to tylko 30 km.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Aby Wam się uszy nie zakleiły

Następny

Akcja Kredka…

Ostatnie z

Babcia swoje wie

Ludzie, no trochę się chłodziło. I dobrze, bo akurat z babcią i dziadkiem byliśmy na weselu.