Żniwa 2021

1 minuta czytania

Okres żniw dobiegł do końca, czas na podsumowanie i refleksje. Każdy rok jest inny, przebieg pogody też różny, a on ma największy wpływ na plony. Po zimnej, ale mokrej wiośnie, plony zapowiadały się bardzo dobrze, niestety, czerwcowe upały i późniejsza susza, skorygowały znacznie te oczekiwania. Zboża plonowały lepiej niż w ubiegłym roku, jednakże parametry jakościowe są gorsze. Zarówno młyny, wytwórnie pasz i inni odbiorcy zboża zwracają uwagę na wilgotność, zawartość białka i glutenu, liczbę opadania, gęstość… Mimo gorszej jakości, ceny wzrosły i to w czasie żniw. Rzadko taka sytuacja ma miejsce. Wpływ na wzrost cen ma wiele czynników:  niskie plony, duży popyt, duży eksport… Oby się nie okazało, że teraz sprzedajemy, a wiosną będziemy drożej kupować.

Cały czas hodowcy trzody chlewnej są w bardzo trudnej sytuacji. Jesteśmy w strefie z ograniczeniami dotyczącymi sprzedaży. Już ponad połowa rolników trwale zlikwidowała hodowlę świń. Mimo ze na naszym terenie nie ma nowych ognisk choroby, są w woj. Lubuskim, i ta lokalizacja nas, jako sąsiadów, utrzymuje w izolacji. Rolnicy protestują, negocjują i są bezradni. Na razie nie ma widoków na zniesienie restrykcji.

Jako rolnicy, zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności spoczywającej na  nas. Produkujemy żywność dla całej ojczyzny i na export. Ma być zdrowa i bezpieczna dla konsumenta, i nie może jej zabraknąć.

 Praca na roli i w gospodarstwie jest bardzo wymagająca. Niestabilna pogoda i szybko zmieniające się ceny skupu utrudniają prowadzenie działalności rolniczej. Do tego dochodzi jeszcze prawo, które zamiast chronić rolników często utrudnia im życie. Rolnicy muszą  walczyć o akceptację pracy rolnika i tego czym się zajmują, aby osoby niezwiązane z rolnictwem były w stanie zrozumieć, że bez rolnika nie będzie na stole ulubionych potraw na co dzień.

Za zebrane plony dziękujemy Panu Bogu i rolnikom. To radość z owoców ciężkiej pracy, to nasz szacunek dla rolnika, szacunek dla chleba i podtrzymanie wielowiekowej tradycji, którą przekazali nam genach nasi dziadowie i ojcowie.

Tomasz Jazdon

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Poprzedni

Tu już po żniwach

Następny

,,Poczytaj nad jeziorem”

Ostatnie z

Bez osłonek

Niekiedy zazdrościłam osobom, które zupełnie nie interesują się polityką, a nawet nie chcą rozmawiać o niej.

Jesień ma swoje uroki…

Jesienne dni nie zawsze nastrajają optymistycznie, ale jesień ma też swoje uroki. Pani Alina zrobiła zdjęcie