24 lipca obchodzony jest Dzień Policjanta, ustanowiony 21 lipca 1995 roku. Ten dzień upamiętnia powołanie Polskiej Państwowej Policji w 1919 roku. Policjanci z powiatu wolsztyńskiego, którzy wzorowo pełnili swoją służbę, zginęli podczas II wojny światowej. Kilka tysięcy policjantów dostało się do sowieckiej niewoli. Wśród nich był także Mieczysław Domagalski. Urodził się 30 grudnia 1889 roku w Obrze, powiat wolsztyński.
Od 1922 służył w Policji Państwowej. Był bardzo dobrze przygotowany do służby w Policji, w posterunku na granicy z Niemcami. Znał perfekcyjnie język niemiecki oraz regulaminy wojskowe, musztrę,
posługiwał się bronią. Służbę pełnił w Kościanie, Wolsztynie oraz Kaszczorze.
14 maja 1932 roku jako starszy posterunkowy w Kościanie, został awansowany na Komendanta
Posterunku w Kaszczorze. W 1938 roku Mieczysław został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.
Obowiązki domowe były rozdzielone też na dzieci. Syn Edmund codziennie czyścił mundur, buty, pas i czapkę. Wszystko musiało lśnić. Mieczysław Domagalski został zmobilizowany. Powstały oddziały,
w których służyli policjanci. W 1939 roku pełnił służbę w nadgranicznym Kaszczorze. Mieczysław wyruszając na wojnę pożegnał żonę Martę oraz dzieci: Martę, Edmunda, Klemensa oraz Wandę.
W walkach obronnych wycofywał się ze swoim oddziałem w kierunku Rumunii na
Zaleszczyki. Po napaści Sowietów na Polskę 17 września 1939 roku, Ławrientij Beria powołał 19 września zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów. Na początku października zapadła decyzja o utworzeniu dwóch „obozów oficerskich” w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa.
Policjanci ostatecznie trafiali do Ostaszkowa, gdzie komendantem obozu NKWD był major Pawieł Borisowiec (ur. 1891 we wsi Baranowo w guberni mińskiej, zm. 1950 w Moskwie).
Z Ostaszkowa, do żony Marty dotarły dwa listy, datowane na 29.XI.1939, z prośbą o wysyłanie listów do niego, na skrzynkę pocztową 37, Ostaszków. W celu jak największej ochrony rodziny, listy od Mieczysława były adresowane na nazwisko panieńskie Marty, pisząc jednocześnie, że nie wie, gdzie przebywa jego żona. Decyzję o wymordowaniu Polaków 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria (ur. 29 marca 1899 w Mercheuli, zm. 23 grudnia 1953 w Moskwie) skierował do Stalina (18 grudnia 1878 w Gori, zm. 5 marca 1953 w Kuncewie) Szef NKWD, oceniając w nim, że
wszyscy wymienieni Polacy „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej”, wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelanie”. Dodawał, że sprawy należy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Formalnie wyroki miały być
wydawane przez Kolegium Specjalne NKWD, w składzie: Leonid Basztakow (ur. w 1900 Samwolnaja Iwanowka, zm. w 1970 w Moskwie), Bogdan Kobułow (ur. 1 marca 1904 w Tbilisi, zm. 23 grudnia 1953 w Moskwie) i Wsiewołod Mierkułow (ur. 6 listopada 1895 w Zakatale, zm. 23 grudnia 1953 w Moskwie). Na dokumencie Berii, znalazły się aprobujące podpisy: Stalina – sekretarza generalnego WKP(b), Klimenta Woroszyłowa (4 lutego 1881 we wsi Wierchnieje w Donbasie, zm. 2 grudnia 1969 w Moskwie) – marszałka Związku Sowieckiego i komisarza obrony, Wiaczesława Mołotowa (ur. 9 marca 1890 w Kukarce w guberni wiackiej zm. 8 listopada 1986 w Moskwie) – przew. Rady Komisarzy Ludowych, komisarza spraw zagranicznych i Anastasa Mikojana (27 listopada 1895 w Sanahin, Armenia, zm. 21 października 1978 w Moskwie)– wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarza handlu zagranicznego, a także ręczna notatka: „Kalinin – za ( 19 listopada 1875 we wsi Wierchniaja Trojca, zm. 3 czerwca 1946 w Moskwie), Kaganowicz – za ( ur.22 listopada 1893 w przysiółku Kabany, zm. 25 lipca 1991 w Moskwie)”. (Michaił Kalinin – przew. Prezydium Rady Najwyższej ZSRS – teoretycznie głowa państwa sowieckiego; Łazar Kaganowicz – wiceprzew. Rady Komisarzy Ludowych i komisarz transportu i przemysłu naftowego).
Po decyzji politbiura ZSSR o zamordowaniu polskich jeńców, rozpoczęły się „wyładowywania obozów”. Osoby z Ostaszkowa były mordowane w siedzibie NKWD w Kalininie. Pierwszy transport z jeńcami wyruszył 1940.4.4 (343 osoby).
Lista policjantów do zamordowania, na której znalazł się Mieczysław Domagalski, powstała
4 października 1940 r. i tego samego dnia dotarła do Ostaszkowa. Mieczysław widnieje na liście
023/5 pod numerem 32.
Etap wywozu jeńców do Kalinina, w którym znalazł się Mieczysław trwał od 12 do 14 kwietnia. Łącznie w tym etapie przewieziono na rozstrzelanie 889 osób. – 12 kwietnia 300, 13 kwietnia 300 i 14 kwietnia 299. Transporty docierały do Kalinina i przejmowane były przez NKWD od 13 do 15 kwietnia. Rozstrzeliwania z list wywozowych 020/1-020/4 oraz 023/1-023/5, z dnia 10.4.1940, odbywały się nocami pomiędzy 13 a 16 kwietnia. Zważywszy na fakt, iż Mieczysław znajdował się na ostatniej liście z tego etapu mordowania jeńców, można przyjąć, że zginął 1940.4.16. Morderstwa odbywały się poprzez strzał w tył głowy. Egzekucjami kierował i osobiście w nich uczestniczył główny kat NKWD, Wasilij Błochin; ( 7 stycznia 1895 w guberni włodzimierskiej, zm. 3 lutego 1955 w Moskwie) współdziałali z nim Michaił Kriwienko ( 27 czerwca 1904 we wsi Słobodka w guberni astrachańskiej, zm. w październiku 1954 w obwodzie stalingradzkim) i Nikołaj Siniegubow ( 11 stycznia 1896 w Debalcewie, zm. 12 grudnia 1971 w obwodzie moskiewskim). Funkcjonariuszom NKWD, którzy dokonywali rozstrzeliwań, wydawano alkohol i przyznawano nagrody pieniężne. Zwłoki były następnie wywożone ciężarówkami.
Tak jak pozostałe ofiary, zastrzelone przez stalinowskie NKWD, został pogrzebany ok 32 km od Kalinina, na terenie ośrodka NKWD w jednym z dołów śmierci, niedaleko Miednoje.
Mordowanie jeńców zakończono w dniach 22-23 maj. Ostatnimi ofiarami były osoby z listy wywozowej numer 062/2 z dnia 19 maja – znalazło się na niej 59 osób. 26 października 1940 r. 125 funkcjonariuszy NKWD uczestniczących w przygotowaniu zbrodni i jej wykonaniu zostało nagrodzonych przez Ławrientija Berię tajnym rozkazem nr 001365 NKWD ZSRS za „pomyślne wykonanie zadań specjalnych”. Marta Domagalska wraz z synem Edmundem przez wiele lat poszukiwała męża Mieczysława, głównie przez Polski Czerwony Krzyż, ale niestety żadnej wiadomości nie uzyskali. Marta nie wyszła po raz drugi za mąż – przez 48 lat czekała na powrót męża z sowieckiej niewoli. Zmarła w 1987, 4 lata przed tym, jak Związek Sowiecki przyznał się do zbrodni katyńskiej. Śmierć Mieczysława Domagalskiego została upamiętniona w wielu miejscach, między innymi : na tablicy w Wolsztynie, na tablicy kościoła w Kaszczorze, na monumencie poległych policjantów w Poznaniu , w Kaplicy Katyńskiej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie oraz na Cmentarzu Wojennym w Miednoje. Rosja nadal próbuje zakłamywać prawdę o zbrodni Katyńskiej. Za prezydentury Putina, 7 maja 2020 r., zostały ściągnięte dwie tablice upamiętniające zamordowanych policjantów, które znajdowały się na budynku, w którym dokonywano mordów – na byłej siedzibie NKWD w Kalininie, aktualnie Twerze.
Awanse i odznaczenia:
- Brązowy Krzyż Zasługi – informacja z rozkazu nr 622 z 20.IX.1938, nadany 9.VII.1939
- Awansowany rozkazem nr 409 z 28.V.1932 do stopnia starszego posterunkowego
- Awansowany rozkazem nr 588 z 16.I.1937 do stopnia przodownika
- Postanowieniem Prezydenta RP z 5.X.2007 awansowany pośmiertnie do stopnia –
aspiranta
Wojciech Korsak





